GLOBTROTERZY.net

Latem 2011 zostałem zaproszony na ośrodek naukowy Weitzmann Institute In Rehovot (Israel). Celem było wykonanie szeregu eksperymentów na pochodnej bakterio chlorofilu WST11, fotosensybilizatorze znajdującym zastosowanie w naczyniowo skierowanej terapii fotodynamicznej (VTP) skierowanej przeciwko guzom nowotworowym(temat mojej pracy doktoranckiej). Jednak podczas 3 tygodniowego pobytu udało mi się wykorzystać dwa wolne weekendy na szybkie zwiedzenie dwóch największych i najbardziej znanych miast Izraela; Tel Awiwu i Jerozolimy. Jak zwykle; skupiłem się na kulturze jak i wyglądzie miast. Zdjęciami starałem się jak najwierniej oddać życie ludzi jak i klimat i charakter odwiedzonych przeze mnie miejsc. Zapraszam na krótkiej relacji ; a jednocześnie obiecuję, że nie będę już wspominał o tych skomplikowanych rzeczach, którymi zajmuję się naukowo ;)

Opis podzieliłem na dwie części; Tel Awiw oraz Jerozolimę. Wydaje mi się że tak będzie najsensowniej; gdyż są to dwa zupełnie odmienne charakterem i wyglądem miejsca.

T E L A W I W

Tel Awiw mnie zafascynował różnorodnością, a także wysokim standardem życia w tym mieście. Majestatyczne, górujące nad centrum miasta biurowce i wieżowce podkreślają, że ta metropolia jest jednym z największych centrów technologicznych i najbogatszym miastem Izraela. Jednak; nie można zapomnieć o tych biedniejszych, starszych dzielnicach, które też mają swój urok i coś magicznego.. czytaj więcej

J E R O Z O L I M A

Kolejny weekend poświęciłem Jerozolimie, świętemu mieście trzech wielkich religii. Dla Żydów celem pielgrzymek jest tu Ściana Płaczu, dla muzułmanów potężny meczet Kopuły Skały, natomiast dla chrześcijan Bazylika Grobu Świętego i Golgota. Moim celem; poczuć to święte miasto. Zrozumieć jego znaczenie, nie tylko z mojego punku, chrześcijanina, ale również pozostałych dwóch religii.. czytaj więcej

G A L E R I A Z D J Ę Ć

Zapraszam wszystkich do obejrzenia fotoreportażu z Izraela! Swoimi zdjęciami starałem się uchwycić charakter i klimat odwiedzonych miejsc. Często skupiałem się na rzeczach prostych, codziennych, zwykle nie zauważanych i nie fotografowanych przez zwykłego turystę. Każde zdjęcie jednak coś oznacza; wnosi kolejną informację jak i emocje pozwalającą poznać i poczuć odwiedzane przeze mnie miejsca.